Drugi dzień 3. edycji CharITy Hackathonu ’24 – inspiracja, praca i chill!
Drugi dzień CharITy Hackathonu był pełen emocji, wyzwań i twórczej energii. 14 drużyn kontynuowało prace nad stworzeniem najlepiej dopasowanego systemu dla Fundacji DOM, a harmonogram dnia łączył w sobie zarówno techniczne wyzwania, jak i momenty integracji i relaksu. Od cennych wykładów, przez zabawne przerwy z bingo i pokazem jojo, po wieczorne oceny techniczne rozwiązań i silent disco – atmosfera była naładowana pozytywną energią, ale i koncentracją.
Inspirujący start. Tech talki Katarzyny Kraszewskiej i Silvii Denaro
Dzień rozpoczął się od serii inspirujących wykładów. Pierwsza prelekcja poprowadzona przez Katarzynę Kraszewską, specjalistkę UX z firmy PWC, partnera naszego wydarzenia, dotyczyła kluczowych aspektów projektowania aplikacji przyjaznych użytkownikom, a konkretne przykłady dotyczące platformy Salesforce dały uczestnikom cenne wskazówki co do końcowej implementacji. Katarzyna zwróciła uwagę na to, jak ważne jest zrozumienie potrzeb końcowego użytkownika, podkreśliła znaczenie intuicyjności, dostępności i prostoty w tworzeniu rozwiązań technologicznych.
Po niej na scenę weszła Silvia Denaro, która podzieliła się cennymi spostrzeżeniami na temat znaczenia programów mentoringowych w branży technologicznej, ilustrując swoje doświadczenia na przykładzie Technical Collective – inicjatywy, której jest współtwórczynią. Silvia opowiadała, jak platforma ta łączy doświadczonych ekspertów IT z młodymi specjalistami, umożliwiając im rozwijanie umiejętności, których często brakuje w tradycyjnych ścieżkach edukacyjnych. Mentoring odbywa się w formie realnych projektów, co pozwala uczestnikom na bezpośrednie zastosowanie nowych umiejętności.
Chwila oddechu. Bingo i pokaz jojo, kendamy i balisong
Po lunchu nadszedł czas na odrobinę zabawy i integracji. Aby rozbudzić naszych uczestników i dodać im energii do dalszej pracy, zorganizowaliśmy zabawę w bingo, do której nagrody przygotował partner naszego hackathonu, firma Craftware. Bingo rozluźniło atmosferę i dostarczyło uczestnikom sporo śmiechu, a prawdziwą niespodzianką był pokaz jojo, kendamy i balisong, który przyciągnął uwagę wszystkich. Nasi wolontariusze z formacji Skillcorp pokazali niesamowite triki i skomplikowane ruchy, które zadziwiły nawet najbardziej skupionych na tworzeniu rozwiązań uczestników. Był to moment, który pozwolił wszystkim na chwilę oderwać się od ekranów i naładować baterie na dalszą część dnia.
Jak się prezentować?
Podczas drugiego dnia hackathonu uczestnicy mieli okazję wysłuchać również Ani Wałach-Dudzic, finalistki pierwszej edycji wydarzenia i zwyciężczyni edycji drugiej, która skupiła się na przygotowaniach do niedzielnych prezentacji. Jej wystąpienie dotyczyło sztuki skutecznej prezentacji, zwłaszcza w kontekście hackathonu. Ania omówiła kluczowe elementy, za które zespoły będą oceniane podczas niedzielnych wystąpień.
Oceny techniczne
Po południu drużyny wróciły do pracy, przygotowując swoje projekty na pierwszą rundę ocen – oceny techniczne, które odbyły się zaledwie 24h od rozdania materiałów. Każdy zespół miał okazję zaprezentować swoje rozwiązanie przed jury, które oceniało rozwiązania pod kątem technologicznym, biorąc pod uwagę nie tylko funkcjonalność, ale i skalowalność oraz dopasowanie do potrzeb Fundacji DOM.
Pizza party i silent disco
Wieczór, po dniu pełnym pracy i emocji, przyniósł uczestnikom chwilę zasłużonego wytchnienia. Na dachu budynku zorganizowano luźne spotkanie integracyjne, które pozwoliło wszystkim na chwilę oderwać się od pracy i w swobodnej atmosferze wymienić się wrażeniami. Ciepły wieczór, pizza i wygodne leżaki stworzyły idealne warunki do relaksu.
Kulminacją wieczoru było silent disco, które szybko stało się hitem wydarzenia. Uczestnicy, wyposażeni w słuchawki, mogli wybierać spośród 3 kanałów muzycznych, co sprawiło, że na parkiecie każdy tańczył do swojego ulubionego rytmu, a mimo to wszyscy bawili się razem.
Podsumowanie - energia i determinacja przed finałem
Drugi dzień CharITy Hackathonu obfitował w inspirację, twórczą pracę i momenty odprężenia, które zacieśniły więzi między uczestnikami. Zabawy wprowadziły element relaksu, a wieczorne oceny techniczne pozwoliły na konstruktywną ocenę postępów każdego zespołu. Finał dnia na dachu z silent disco był doskonałą okazją do odpoczynku przed ostatnią, decydującą fazą hackathonu.
Galeria zdjęć
Paulina Pytowska
coffee&force