Czy Salesforce jest dziś niedowartościowany?

Wycena Salesforce pod presją wydarzeń

Ostatni rok nie był łatwy dla akcjonariuszy Salesforce – wartość akcji CRM spadła o blisko 27% od początku roku, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy tąpnęła o 15%. Jednak mimo burzy wokół spółki, analizy finansowe sugerują, że rynek może ją dziś zaniżać. Przykładem jest model DCF (Discounted Cash Flow), który wycenia spółkę na około 282,48 USD za akcję, czyli 14% powyżej bieżącego kursu (źródło). Prognozy analityków przewidują wzrost wolnych przepływów pieniężnych Salesforce z 12,4 mld dolarów obecnie do niemal 17 mld w 2030 roku, co – mimo zawirowań medialnych – wyróżnia firmę na tle konkurencji pod kątem długoterminowych fundamentów.

Odmowa okupu i jej wpływ na wizerunek firmy

Październik przyniósł szeroko komentowaną informację o odmowie spełnienia żądań hakerów, którzy zaatakowali Salesforce. W obliczu rosnącej liczby incydentów cyberbezpieczeństwa, ta decyzja wzbudziła kontrowersje: z jednej strony pokazała determinację firmy do obrony, ale z drugiej – zwiększyła presję na przejrzystość działań w ochronie danych (źródło). Dla klientów z sektora korporacyjnego aspekty bezpieczeństwa CRM, szczególnie tych zintegrowanych z AI, urastają do kluczowego argumentu w procesie wyboru dostawcy. Zarówno inwestorzy, jak i partnerzy biznesowi Salesforce obserwują, w jaki sposób firma wzmocni swoje wewnętrzne procedury, by odbudować pełne zaufanie rynku.

Kontekst konkurencji i rentowności wśród gigantów IT

Rok 2025 to okres intensywnej rywalizacji w branży oprogramowania biznesowego. CRM Salesforce notowany jest przy wskaźniku ceny do zysków (P/E) na poziomie 34,5, co sytuuje go poniżej średniej grupy bezpośrednich konkurentów (przeciętnie 57,8), lecz zbliża do ogólnego poziomu w sektorze IT (źródło). Szacunki „fair PE ratio” (model uwzględniający m.in. dynamikę zysków, marże i ryzyko) wynoszą dla Salesforce 44,2, sugerując dalszą możliwość wzrostu. W praktyce oznacza to, że nawet przy niepewnych nastrojach, obecne poziomy wycen mogą stanowić okazję dla inwestorów szukających ekspozycji na rynek AI i systemów CRM.

Różne scenariusze rozwoju – jak patrzeć na przyszłość?

Współczesna analiza fundamentalna coraz częściej łączy dane finansowe z tzw. narracją inwestycyjną. W przypadku Salesforce na Simply Wall St można znaleźć zarówno optymistyczne, jak i bardziej sceptyczne podejścia do prognoz: scenariusz „byka” zakłada 24% niedowartościowania i dynamiczny wzrost dzięki ekspansji AI oraz segmentu mid-market, podczas gdy „narracja niedźwiedzia” ostrzega przed ryzykiem rynkowej saturacji, przeciążeniem inwestycjami oraz trudnymi do utrzymania marżami (źródło). Narzędzia pozwalające personalizować te scenariusze pod własne założenia wzmacniają rolę subiektywnej oceny ryzyka, którą powinien brać pod uwagę każdy, kto rozważa wejście w akcje CRM.

Technologie AI motorami zmian, ale i źródłem wyzwań

Jednym z fundamentów wzrostu Salesforce jest intensywny rozwój narzędzi opartych na AI – zwłaszcza tych zwiększających automatyzację i integrację procesów u klientów. Nowa platforma Missionforce i zaawansowane moduły CRM mają napędzać zarówno lojalność użytkowników, jak i nowe źródła przychodów (źródło). Jednak konkurencja ze strony innych dużych dostawców – od Adobe po hyperscalery chmurowe – oraz nieustanne podnoszenie poprzeczki przez klientów zmuszają Salesforce do strategicznych inwestycji i szybkiego reagowania na nowe zagrożenia. Inwestorzy muszą więc równoważyć optymizm związany z AI szerszym spojrzeniem na realia rynkowe, marże i długoterminową stabilność biznesu.

Czy obecne wyceny Salesforce to rzeczywiście okazja inwestycyjna, czy raczej preludium do poważniejszych turbulencji na rynku systemów CRM i AI? Dla analityków oraz przedsiębiorców to temat, który warto śledzić w najbliższych kwartałach.